1. sierżant Heilig Ferdynand restaurator
2. W październiku 1939 r. byłem w Gródku Jagiellońskim, województwo Lwów.
3. W chwili wkroczenia Armii Czerwonej działo się tak w pierwszej chwili. Stworzono milicję z samych przestępców i morderców, którzy zostali wypuszczeni na wolność przez władze Z.S.R.R. Wojsko bolszewickie i milicja idąc ulicami strzelały do ludzi, kto tylko spojrzał przez okno, został zabity. Miasto objęło Dowództwo N.K.W.D. i przewiezieni z Rosji specjalni ludzie, którzy mieli za zadanie wywieźć wszystkich oficerów zawodowych, podoficerów, urzędników, kolonistów i kombatantów byłych wojsk armii polskiej. Rozpoczęto po kilku dniach wywozić nawet starców, nie mogących poruszać się, brali ich na nosze i wywozili. Dzieci i też matki, które były w tej chwili w połogu. Na prośby by była odpowiedź – rozkaz naczelnictwa N.K.W.D. brać wszystkich Polaków i Ukraińców, Białorusinów patriotów polskich, nawet umierających ludzi wyduszać, były takie wypadki.
Kiedy masowo wywożono ludność z prowincji, naładowano 100 osób w 1 małym wagonie. Działo się to w zimie, które były srogie.
Zima czasie jazdy do Z.S.R.R. Kobiety wyrzucały przez okno dzieci zmarznięte. Zdarzyło się 50 przypadków przy 1 eskorcie przez żołnierzy N.K.W.D. do Z.S.R.R., a dzieci te nie zezwolono ludności cywilnej zakopywać, bo kto się zbliżył, to go w tej chwili aresztowano jako wroga Z.S.R.R. Na zapytanie dlaczego nie zezwalają dzieci trupy pochować odpowiadał żołnierz, że wszystkich Polaków musimy wymordować i Ukraińców, i Białorusinów opornych, a w miejsce Polaków poprzywożą rosyjskie rodziny. Dzieci wyrzucane jako zmarznięte [od] ludzi wywożonych do Z.S.R.R. [byłyby zjadane] przez zgłodniałe psy.
Natychmiast rozpoczęły się rekwirowania majątków nawet i wypędzanie Polaków, tak że niektórzy pozostali w 1 podartym ubraniu na ulicy. Kto miał ubranie dobre nazywano burżuj w 100 narodach Z.S.R.R. Gdy wrócił do mieszkania, już nie zastał swoich wszystkich rzeczy, to wszystko zarekwirowano na skarb państwa Z.S.R.R.
4. Milicja była z samych przestępców a większość milicji własna. Przez nich odbywały się prowokacje, terrory, orgie na kobietach, a nawet nie oszczędzono dziewczęta 13 i 14 letnie.
Doprowadzała milicja do tego stopnia, że ludzie sami sobie popełniali samobójstwa, skacząc z 5 piętra kamienicy. Taki był wypadek we Lwowie, ul. Kopernika, obok głównej poczty, skoczył z 4 piętra na bruk podwórza aptekarz Etinger, że mózg opryskał bawiące się dzieci na podwórku.
Rewizje wykonywane były nocami przez N.K.W.D. i milicję. W czasie rewizji dom był otoczony przez N.K.W.D. i milicję. Rewizje odbywały się w następujący sposób: rzeczy przerzucono, pościel pruto, jeśli klucza nie było do zamkniętych mebli, zabranego przez chwilowo nieobecnego 1 z domowników, niszczono siekierą, narzędziem tępym, wyrywano drzwi w szafach i w czasie rewizji kradziono kosztowne metale, złoto zegarki. Rewizja osobista odbywała się tak, że kobiety musiały się rozbierać do gołego i dzieci. W czasie tym robiono sobie drwiny i śmieszki. Po ukończeniu rewizji i po zabraniu rzeczy wartościowych, podawano już wypełniony blankiet do podpisania, że o tej rewizji nikomu nie powie, nawet swej najbliższej rodzinie. Jeżeliby się odważył powiedzieć, pozostanie wywiezienie na Sybir. A były nawet wypadki, że po rewizji oglądnięciu kobiety gołej w czasie rewizji gołej, upodobał sobie jedną z nich. Kazał owej kobiecie zgłosić się do siebie do komendy N.K.W.D., a tam urządzali sobie orgie. Broń Boże, jeśli by która coś by powiedziała, lub nie przyszła. W tej chwili była więziona jako kontrrewolucjonista.
5. Ograniczenia. Nie wolno było oddalić się miejsca pobytu. Nie wolno było nic kupować i sprzedawać. Wolno było kupić w koperatywie, w której trzeba było stać 2 dni i noce, ażeby można coś kupić i to ze specjalną kartką z N.K.W.D. Przeprowadzona była kontrola każdego osobista. N.K.W.D. chodziło od domu do domu. Mieszkania spisywali i kazali się zgłaszać do komendy N.K.W.D., a tam spisywano kim kto jest i jaki posiada majątek.
6. Odbywały się agitacje do wyborów. Mitingi przymusowe za spisem i odczytywaniem listy imiennej. W czasie jego mowy, jeśli ktoś prosił o wytłumaczenie jednej z mów N.K.W.D., został na drugi dzień zamknięty w więzieniu. Szczuto Ukraińców na Polaków a Polaków na Ukraińców. Tam mówiono, że wybory dlatego robi się, ażeby czasem nie miał pretensji do tych polskich ziem Niemiec. Ludność demonstrowała przeciw temu, to w tej chwili była aresztowana.
7. Wybory odbywały się przymusowo ze spisem już poprzednio zrobionym przez N.K.W.D. i wykonywane przez ludzi przestępców i wysoko płatnych. Karty wyborcze przynoszone były przez N.K.W.D. Jeśli chory, zabierało auto, dawano do rąk już przygotowaną listę i kazano wrzucać do urny.
Groźby. Kto nie będzie głosował, to jest wróg narodu i się znajdzie na (białych niedźwiedziach) „Sybir”.
Kartki wyborcze były znaczone rozmaicie ołówkiem i obcinano rogi i d.t.(datowano?) Jeśli nie głosował, został aresztowany jako wróg narodu. Przy urnach wyboru stali bolszewicy z karabinami N.K.W.D. i wiele osób znanych jako zbrodniarze. Wprowadzali i obserwowali, spostrzeżenia zapisywali. Obok był bufet: wódka, piwa, wino. Upijano ich, jeśli coś im się nie podobało. Stała na uboczu karetka, która wywoziła do więzienia.
M.p. 4 marca 1943 r. Heilig Ferdynand
jego odręczne wspomnienia: TUTAJ