W Archiwum Radziwiłłów w Archiwum Głównym Akt Dawnych pod oznaczeniem 3127a znajduje się list z dnia 2 sierpnia 1766 r. Andrzeja Seweryna Doliniańskiego, pana Dolinian, kierowanego do „Pułkownika” z prośbą o wydanie Bazylego (Wasyla) Demko.
Z listu wynika, że właścicielowi wsi, uciekł poddany, który był stolarzem i ukrywał się pod inną tożsamością. Bazyli Demko stał się Bazylim Filimowiczem. Gdzie się znalazł, nie wiadomo. Andrzej Doliniański, poprosił by dowiedzieć się gdzie przebywa i zatrzymać.
Tak oto dzięki zachowanemu listowi dowiedzieć się można, że takowy istniał. Ciekawe czy potomni Bazylego Filimowicza wiedzą, że ich prawdziwe nazwisko to Demko i korzenie sięgają wsi, położonej pod Gródkiem Jagiellońskim?