Przejdź do treści

Wojciech Bedryj w II wojnie św.

wojciech-bedryj

Wojciech Bedryj syn Jana i Marii z domu Besz urodził się 24.12.1918 r. we wsi Doliniany w powiecie Gródek Jagielloński w byłym województwie lwowskim znajdującym się w Małopolsce Wschodniej.
W lutym 1940 r. ożenił się z Rozalią z domu Andruchowicz. Obydwoje pracowali w gospodarstwie rolnym jego rodziców.
Nie cieszył się długo ogniskiem rodzinnym, ponieważ wiosną 1940 r. władze okupacyjne ZSRR wcieliły go do Armii Czerwonej i wysłały na Daleki Wschód do Władywostoku, aby pozbawić go kontaktów z rodziną i z ludnością polską. Wojciech Bedryj jednak nie zapomniał języka polskiego i nie dał się zruszczyć.
 W dniu 22 czerwca 1941 roku III Rzesza najechała dotychczasowego sojusznika ZSRR. W lecie tego roku, Wojciech Bedryj dowiedział się z gazety, że w ZSRR tworzone będzie Wojsko Polskie i natychmiast opuścił szeregi Armii Czerwonej. Nie zważając na trudności, udał się w długą podróż na południe ZSRR w okolice Buzułuku do miejscowości Trockoje, gdzie powstawały od września zalążki oddziałów dywizji w Ośrodku Zapasowym Armii. Dowódcą ośrodka został płk dypl. Bronisław Rakowski, a szefem sztabu ppłk Tadeusz Felsztyn. Na czele wojska polskiego stanął gen. Władysław Anders.
W Tockoje formowała się 6 Lwowska Dywizja Piechoty (6LDP) pod dowództwem gen. bryg. Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego.
6 LDP składała się z trzech pułków piechoty (16, 17, 18), 6 batalionu saperów, 6 batalionu łączności, 6 batalionu sanitarnego, 6 batalionu „Dzieci Lwowskich”, 6 batalionu pancernego, 6 plutonu lotniczego oraz 6 oddziału Pomocniczej Służby Kobiet. Wojciech Bedryj znalazł się prawdopodobnie w 6 batalionie saperów pod dowództwem ppłk Edward Peristy, potem kpt. C. Gabułowicza.
10 października dywizja otrzymała konie i wozy. Niestety nie dostarczono broni i sprzętu bojowego sprzętu łączności i inżynieryjno-saperskiego. Dywizja posiadała na swym uzbrojeniu tylko 200 karabinów otrzymanych z 5 Dywizji, które przeznaczono do służby wartowniczej i częściowo wykorzystywano w szkoleniu.
W obozie wojskowym zakwaterowanym w namiotach Wojciech Bedryj rozpoczął aktywne szkolenie wojskowe w bardzo trudnych warunkach klimatycznych, materialnych i sanitarnych. Niskie racje żywnościowe, niskie temperatury w okresie zimy sięgające od -50° do -60 C, powodowały liczne choroby. Wielu żołnierzy nie wytrzymało tych warunków i zmarło.

                                             Droga z Władywostoku do Persji

W dniu 02.02.1942 roku Polskie Siły Zbrojne w ZSRR zostały przeniesione do Uzbekistanu, Kazachstanu, Kirgizji i Turkmenistanu. Nowym miejscem zakwaterowania 6 Dywizji, w której znalazł się Wojciech Bedryj stał się Szachrizabs.
Tutaj plagi komarów powodowały malarię. Rząd radziecki pomimo świadomości tego, że miejsca te są siedliskiem chorób epidemicznych, postanowił wysłać tam Wojsko Polskie. Pewnie celowo.
W wyniku braku zgody dowództwa PSZ na wysłanie na front 5 Dywizji Piechoty, Naczelne Dowództwo Armii Czerwonej nie zgodziło się na dalsze powiększenie Polskich Sił Zbrojnych. Nastąpiło zmniejszenie racji żywnościowych, pomimo tego, że pochodziły one z pomocy amerykańskiej.
Wobec tego 18.03.1942 r. gen. Anders ustalił ze Stalinem, że w ZSRR pozostanie ponad 40 tys. żołnierzy, pozostała część zaś będzie przeniesiona drogą lądową za pomocą kolei i drogą morską na Bliski Wschód. Rozkaz Anders wydał 23.03.1942 roku.
Z Kitabu pociągiem 6 LDP została przeniesiona do Krasnowodzka, portu naftowego nad Morzem Kaspijskim, gdzie na okręcie Wojciech Bedryj przypłynął do portu Pahlewi w Persji. I tak oto z dniem 01.04.1942 r. zaczął pełnić służbę w Polskich Siłach Zbrojnych pod brytyjskim dowództwem.
Po odpoczynku i przemundurowaniu, samochodami Polskie Siły Zbrojne zostały przewiezione przez Iran do Iraku do miasta Khanaquin, a po kilku dniach nad rzekę Diyala, gdzie wojsko zostało uzbrojone.

465px-Irak_5_kres_dp.png

Z braku sprzętu i niskich stanów liczebnych w pododdziałach, 01.03.1943 roku w miejsce 6 Lwowskiej Dywizji Piechoty powstała 6 Lwowska Brygada Piechoty, którą włączono w  skład 5 Kresowej Dywizji Piechoty (5 KDP) pod dowództwem gen. bryg. Zygmunta Bohusz-Szyszko potem gen. bryg. Nikodema Sulika.
W Iraku Wojciech Bedryj spotkał się z Janem Kądziołą, również z pochodzący z Dolinian. Kądzioła był zesłany na Sybir i również wstąpił do wojska polskiego. Tak też znalazł się i w Iraku. Był on tym zesłaniem tak wycieńczony, że Wojciech Bedryj go poznał jedynie po głosie.
Powiedział do niego: „Janek to ty Kądzioła?” Wtedy rzucili padli sobie w ramiona i zaczęli strasznie płakać. Żołnierze stojący koło nich nie wiedzieli, o co chodzi, a ich wzruszyło to, że oni są z jednej miejscowości, tyle przeszli i spotkali się właśnie w Iraku! Z tej samej miejscowości spotkał na swym szlaku bojowym również Józefa Kiszkę oraz Łobodźca (ten ostatni po wojnie zamieszkał w Kościerzycach a potem w Brzegu).
 W dniu 24.10.1942 roku został utworzony 10 Baon Saperów podległy 5 Kresowemu Batalionowi Saperów 5 KDP pod dowództwem płk Jerzego Sochockiego, potem mjr Michała Prozwickiego, a następnie ppłk Stanisława Maculewicza. W składzie 10 Baonu Saperów znalazł się Wojciech Bedryj.

Dowódca 10 Baonu Saperów dowodził baonem o składzie: Dowództwo 10 Baonu Saperów Korpuśnych, Pluton Łączności 10 Baonu Saperów, 101, 102 i 103 Kompanie Saperów, 10 Kompania Parkowa Saperów, 10 Czołówka Naprawcza; oraz następującymi pododdziałami: 10 Kompania Mostowa, 301 Kompania Saperów Etapowych, 304 Pluton Sprzętu Mechanicznego, 306 Składnica Saperska 2 Korpusu, 10 Pluton Rozbrajania Bomb. Wojciech Bedryj znalazł się w 101 Kompanii Saperów.
W połowie kwietnia 5 KDP przetransportowano do Kirkuku. Oddziały miały za zadanie ochraniać pola naftowe. W czasie pobytu w tym miejscu żołnierze otrzymali zakaz opuszczaniu obozów ze względu na niebezpieczeństwo rozbrojenia ich przez bojowników kurdyjskich. Mimo tego stosunek ludności do Polaków był bardzo przyjazny, zwłaszcza, że żołnierze dożywiali dzieci.
W okresie przesunięcia wojska rozpoczęło się gorące i upalne lato, które sprzyjało rozwojowi licznych chorób. Największe spustoszenie wywołał nawrót malarii. Do tego dochodziły porażenia słoneczne oraz choroby przewodu pokarmowego. Pomimo tego prowadzono ćwiczenia.
Wobec pogłoskach o buncie przeciwko Naczelnemu Wodzowi, gen. Sikorski udał się na początku czerwca 1943 r. w podróż na Bliski Wschód i 8 czerwca odbył wielki przegląd Armii Polskiej na Wschodzie.
Na zakończenie podróży Naczelny Wódz wydał wiele zarządzeń, z których najważniejszym było powstanie związku taktycznego pod nazwą 2 Korpusu pod dowództwem gen. Władysława Andersa.
14 czerwca 1943 roku 10 Baon Saperów został włączony w skład 2 Korpusu Polskiego. Jednostka została zorganizowana według brytyjskiego etatu wojennego korpuśnych oddziałów saperów.
Po ustaniu zagrożenia pól naftowych, na przełomie sierpnia i września 1943 r. 5 KDP została przeniesiona do Palestyny niedaleko Gazy w rejonie Mughazi-Nuseirat. Klimat w Palestynie okazał się łagodniejszy, a i warunki kwaterunkowe lepsze niż w Iraku.

Palestyna.jpg

Dywizja zaczęła otrzymywać nowy sprzęt i uzbrojenie. Żołnierze rozpoczęli odpowiednie przeszkolenie przede wszystkim w obszarach górskich, co miało zaprawić Polaków do trudnych włoskich warunków.
W kolejnych tygodniach Polacy zostali przeniesieni do Libanu. Tam również ćwiczono w warunkach górzystych.

W połowie stycznia 1944 dywizja została przesunięta do Egiptu. Żołnierze zakwaterowani zostali obozie w Al Qassasin w odległości 30 km na wschód od miasta Ismailia. Tu dywizja doprowadziła wszystkie swoje oddziały do pełnego etatu wojennego i otrzymała sprzęt i wyposażenie.

egipt

Wojsko polskie pod dowództwem Andersa miała pierwotnie iść tam, gdzie miał zostać otwarty drugi front – przez Bałkany i dalej do Polski. Dlatego też, żołnierze mieli dostać drugie umundurowanie i broń by jak wejdą do Polski, to żeby mieli dla tego drugiego, który wstąpiłby na miejscu do wojska i by miał od razu czym walczyć. Stało się jednak inaczej i zostali skierowani do Włoch.
W dniach od 8 do 26 marca nastąpiło przesunięcie dywizji w teren działań bojowych na odcinku od Castel s. Vincenzo – wzgórze 850. Silne patrole niemieckie stale podchodziły pod stanowiska 13. i 15 batalionu. 31 marca przydzielona do dywizji włoska grupa bojowa przy wsparciu artylerii polskiej opanowała wzgórze Monte Marrone.
Pobyt 5 KDP na pozycjach obronnych nad rzeką Sangro przypadł na okres zimowy. Żołnierze musieli aklimatyzować się do śniegów i mrozów. Pozycje obronne zostały utrzymane, a zadanie wykonane.

z-egiptu-do-wloch

W związku z planowanym użyciem 2 Korpusu do walk o Monte Cassino, w ramach operacji “Diadem”, 2 kwietnia ukazał się rozkaz gen. Andersa zapowiadający luzowanie oddziałów polskich. W dniach 25 – 27 kwietnia 5 KDP obsadziła rubież brytyjskiej 78 DP i zajęła stanowiska wyjściowe do natarcia. Władysław Bedryj jak i inni żołnierze polscy był rozżalony, gdy papież Pius XII pobłogosławił Niemców przed natarciem Polaków na Monte Cassino natomiast  Polakom nawet nie szepnął dobrego słowa. „A mimo to, wygraliśmy” – zawsze to powtarzał.

Czwarta bitwa o Monte Cassino rozpoczęła się 11.05.1944 r. o godz. 23.00.

położenie wojsk polskich pod Monte Cassino.jpg

W nocy z 11 na 12 maja 1944 do 1:45 trwało ogniowe przygotowanie ataku. Na prawym skrzydle korpusu 5 Dywizja rozpoczęła natarcie dwoma batalionami w pierwszym rzucie z zadaniem opanowania wzgórza “Widmo”, a następnie wzgórza 575. W drugim rzucie nacierał 18 batalion, który miał zadanie opanować wzgórza “Balkony”. Około 5:00 całe “Widmo” zostało zdobyte.
Dalsze natarcie obu batalionów jednak się załamało. 18 batalion, nie mając z nikim łączności, samorzutnie wyruszył na wzgórze. Niemcy rozpoczęli przeciwnatarcie. Piechota wycofała się ze wzgórza. Kolejne uderzenia oddziałów niemieckiej 1 Dywizji Strzelców Spadochronowych spowodowały znaczne straty osobowe w batalionach. Zdecydowano przerwać natarcie i przegrupować siły.
Walki we Włoszech były bardzo zacięte. Wojciech Bedryj miał zegarek kieszonkowy, dzięki któremu podczas ostrzału odłamek jego nie dosięgnął tylko zniszczył zegarek. Później po wojnie ten zegarek jako pamiątka cały czas wisiał w kuchni.
Termin nowego natarcia określono na 17 maja batalionami 5 Wileńskiej BP oraz 16 i 17 batalionami z 6 Lwowskiej Brygady Piechoty. Na dowódcę zgrupowania uderzeniowego wyznaczono płk. Rudnickiego. W pierwszej kolejności miało odzyskać “Widmo”, zdobyć wzgórze S. Angelo i nacierać dalej na wzgórze 575.

Wojciech Bedryj II.jpg
Wojciech Bedryj

Utworzono też zgrupowanie pomocnicze mjr. Władysława Smrokowskiego. W jego składzie działały: 1 Samodzielna Kompania Commando, szwadron czołgów 4 pułku pancernego wzmocniony saperami i baterią dział samobieżnych.
17 maja z powodu obawy okrążenia dowódca niemieckiej 10 Armii wydał rozkaz wycofania nocą oddziałów 1 Dywizji Spadochronowej z Monte Cassino na Linię Hitlera. Wkrótce wiadomość o tym z nasłuchu dotarła do 2 Korpusu. Celem uniemożliwienia tego, do walki wprowadzono także zaplecze 2 Korpusu.
I tak 17 maja opanowano Małe San Angelo. Mimo dotkliwych strat czołgi doszły do Widma prowadząc walkę ogniową, ułatwiając oczyszczenie bunkrów na stoku wzgórza 593 i zdobycie wzgórza „Widmo”.
Wzgórze 593 po zniszczeniu niemieckich bunkrów, zostało opanowane nad ranem 18 maja, natomiast wzgórze 569 zajęto bez walki. Rankiem 19 maja zakończyły się walki o Monte Cassino. Pomimo braku błogosławieństwa papieża Polacy wygrali.
W dniu 16.06.1944 r. gen. Anders otrzymał rozkaz, że 2 Polski Korpus ma ścigać nieprzyjaciela i uchwycić Ankonę. Główne zadanie miały wykonać 5 Kresowa Dywizja Piechoty  i 2 Brygada Pancerna. 22 czerwca uściślono zadanie 5KDP. Dywizja miała obejść obronę nieprzyjaciela w rejonie Ankony od zachodu i odciąć ją na rzece Esino”.
W tym celu dywizja utworzyła oddział wydzielony pod dowództwem płk. Rudnickiego. Dywizja działając całością sił zdobyła kolejno: Montefano, Montoro i wzgórze Palazzo del Cannone.

bitwa-o-ankone

17 lipca rozpoczęła się bitwa o Ankonę. 5 KDP wzmocniona batalionem strzelców karpackich i 4 pułkiem pancernym, opanowała: Monte della Crescia, San Stefano i Offagana. Jej 6 Brygada blokowała drogi odejścia wycofującym się z Ankony oddziałom niemieckim. Wieczorem 18 lipca osiągnięto rzekę Esino.
Po zdobyciu Ankony toczono jeszcze walki wzdłuż wybrzeży Adriatyku, aż do niemieckiej linii obronnej – Linii Gotów.
28 września 2 Korpus Polski rozpoczął przenosić się w rejon Rimini. 14 października dowódca korpusu nakazywał gen. bryg. Nikodemowi Sulikowi zabezpieczyć oddziałami 5 KDP wejście do walki całości sił korpusu. Dywizję wzmocniono 4 pułkiem pancernym i brytyjskim 7 pułkiem artylerii górskiej. Do wieczora 20 października zdobyto M. Grosso i S. Pietro.
Działania 5 KDP na kierunku Forli odrzuciły Niemców około 20 km na północ. 10 listopada jej czołowe pododdziały przekroczyły rzekę w rejonie S. Lazaret i wzięły udział w bitwie o Faenzę. Do końca roku dywizja osiągnęła Senio. Tu front zatrzymał się na kilka miesięcy. Jednostki przeszły na odpoczynek. Uzupełniano braki w ludziach i sprzęcie.
Działania bojowe II Korpus Polski wznowił 9 kwietnia 1945 r. z zadaniem przełamania niemieckich pozycji nad rzeką Senio, uchwycenia przyczółków na rzece Santemo i dalej – natarcia w kierunku na Bolonię.

bitwa o Bolonię.jpg

14 kwietnia do walki weszła 5 KDP. 16 kwietnia przełamano obronę nad Sillaro w pasie natarcia całego korpusu. W nocy z 19/20 kwietnia jednostki polskie ruszyły do pościgu. Niemcy wycofywali się. 21 kwietnia do Bolonia została opanowana.
Bitwa o Bolonię była ostatnią bitwą 5 Kresowej Dywizji Piechoty w II wojnie światowej. W czasie walk na froncie włoskim dywizja straciła 5127 żołnierzy, w tym 1063 poległo. Po zakończeniu działań wojennych 5 KDP przeszła do odwodu 15 Grupy Armii. Jej oddziały umieszczono pod Ankoną a w czerwcu 1945 przemieszczono je w okolice Predappio.
W czerwcu 1945 r. przystąpiono do organizowania nowych jednostek saperskich, które w ramach wojsk korpuśnych 2 Korpusu Polskiego skupione zostały w Grupę Saperów. Składały się one z Dowództwa, 10 Baonu Saperów, 20 Baonu Saperów, 10 Kompanii Mostowej, 301 Etapowej Kompanii Saperów, 304 Plutonu Sprzętu Mechanicznego, 306 Składnicy Saperskiej 2 Korpusu i 10 Plutonu Rozbrajania Bomb. W Grupie Saperów znalazł się i Wojciech Bedryj.
Od sierpnia 1945 r. dywizja otrzymała zadanie pełnienia służby wartowniczej, ponadto poszczególne oddziały brały udział w odbudowie komunikacji Włoch oraz przy budowie pamiątkowych cmentarzy pod Monte Cassino, w Loreto, w Bolonii.
 W 1946 r. po ukończeniu budowy cmentarza w Bolonii, poszczególne oddziały zostały przewiezione do Wielkiej Brytanii i umieszczone w różnych obozach.
Przeszedł cały szlak bojowy aż do Bolonii, był ranny w nogę odłamkiem.
W  połowie 1947 roku 10 Baon Saperów został rozwiązany. Wojciech Bedryj w Polskich Siłach Zbrojnych przestał pełnić służbę jako starszy saper w 101 Kompanii Saperów 10 Baonu Saperów z dniem 19.05.1947 r.
Po zakończeniu walk przyjechał do Anglii, a potem miał wybór albo wracać do powojennej Polski albo do Kanady. Wybrał powrót.

———————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————

Wojciech Bedryj wojsku wykonywał solidnie obowiązki żołnierza. W dowód czego został wyróżniony wieloma odznaczeniami, a były to otrzymane w dniu:
– 16.08.1944 r. Brązowy Krzyż Zasługi z Mieczami,
– 21.03.1945 r. Krzyż Pamiątkowy „Monte Cassino”,
– 29.12.1945 r. Gwiazda za Wojnę 1939-1945 i Gwiazda Italii,
– 28.04.1949 r. Odznaka Pamiątkowa Grupy Saperów 2 Korpusu,
– 20.03.1947 r. Odznaka Pamiątkowa 2 Korpusu,
– Medal Wojska.odznaczenia Wojciecha Bedryja.JPG

Wymieniając odznaczenia nie można pominąć tego, że to saperzy 2 Korpusu stanowili istotny człon największych dywizji 2 Korpusu – 3 Dywizji Strzelców Karpackich i 5 Kresowej Dywizji Piechoty.
Byli także bezpośrednio podlegli dowódcy 2 Korpusu, jak to miało miejsce w przypadku jednostki tzw. korpuśnej – Grupy Saperów. Jej trzon stanowił 10 Batalion Saperów dowodzony w okresie czerwiec 1942 r. – czerwiec 1945 r. przez płk sap. Jerzego Sochockiego.
Wszechstronność saperów wzbudzała podziw kolegów z innych jednostek. Szeroka wiedza techniczna nt. budowy mostów i przepraw, zakładania i rozbrajania szeregu rodzajów bomb i min, rozbudowy i naprawy dróg (w tym słynnej w bitwie o Monte Cassino – Drogi Polskich Saperów), tworzenia przejść w zasiekach i polach minowych dla jednostek pancernych i piechoty 2 Korpusu, naprawy i rozbudowy lokalnej infrastruktury, sprawiało, że byli oni niezbędni do prawidłowego działania całego 2 Korpusu, a ich odwaga powszechnie znana. Sam tylko 10 Batalion Saperów odznaczył się w bitwach o Monte Cassino i Ankonę. W takiej oto jednostce od powstania do końca jej istnienia był Wojciech Bedryj.

———————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————

Wskutek postanowień dotychczasowych sojuszników – Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii oraz zaborcy ZSRR w Jałcie i w Poczdamie, Polska utraciła ostatecznie niepodległość na rzecz ZSRR oraz Kresy Wschodnie, tym samym i Doliniany, zaś Polacy zostali wysiedleni na otrzymane Ziemie Zachodnie.
Wobec tego nie danym było Wojciechowi Bedryjowi wrócić na swoją ziemię w Dolinianach. Odnalazł swoją rodzinę w Nowej Cerekwi, na Opolszczyźnie. Przyjechał do niej w maju 1945 r. i wrócił do zawodu rolnika i pracy na otrzymanym gospodarstwie.
Za udział w Armii Andersa po wojnie mieli cały czas pod górkę. Nowa władza nie była im przychylna. Nie dostali ciągnika, czy nie mogli kupić działki.
Jako dziadek opowiadał wnukom prawdę. Wspominał, jak było wcześniej, dlaczego tak było i nawet czemu Anders nie przyszedł do Polski z Rosji, bo gdy mu kazali, nie chciał pod barwami Ruskich przyjść, skoro są Polakami. Mając swoje zasady, wyszedł z wojskiem z ZSRR do Persji. Z tego powodu, zdarzyło się jego wnuczka potem dostała dwóję z historii. Prawdy pisać nie wolno było, dlatego Wojciech Bedryj nigdy nie chodził do szkoły na rocznice. Jak były święta państwowe np. 9 maja, to wszyscy chodzili medalami obwieszeni. Prosili go nauczyciele żeby wygłosił przemówienie. Wojciech Bedryj odpowiadał: ,,ja nie pójdę mówić dzieciom nieprawdę, bo to co historia uczy, to jest nieprawda”. Potem nawet w domu nie chciał o tym wszystkim mówić. Opowiadali to sobie byli żołnierze między sobą, gdy się spotykali.

Zmarł w dniu 20.02.2003 r. w Nowej Cerekwi w powiecie Głubczyce, w województwie opolskim, gdzie został pochowany dwa dni później  na miejscowym cmentarzu.

———————————————————————————————————————————————————————————————————————————————————

Napisane na podstawie:
– wspomnień i dokumentów Pani Janiny Kolanko z domu Bedryj, córki zmarłego,
– podziękowania za udział w pogrzebie Wojciecha Bedryja,
– Głosu Powiatu [Głubczyckiego] z 2003 r. 12 nr 5,
– własnego opracowania do życiorysu Józefa Kiszki, również żołnierza II Korpusu,
– różnych innych opracowań odnalezionych dotyczących 5 Kresowej Dywizji Piechoty i 10 Baonu Saperów.

Inne zdjęcia ze zbioru córki Wojciecha Bedryja, proszę o pomoc w ustaleniu osób:

 

 
 
 
 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 
 

1 komentarz do “Wojciech Bedryj w II wojnie św.”

  1. na zdjęciu osoba nie rozpoznana to jest brat mojej mamy Jan Głogiewicz syn Józefa i Rozalii jest też na drugim zdjęciu przy namiocie . Mama ma 96 lat / dzisiaj kończy ale stare wydarzenia pamięta/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *